TRZY KOLOROWE ANIOŁKI

(Z tomiku „Bajki niebieskie”)

Gdy święty Mikołaj skończył robotę z pomocą swoich aniołków, powiedział im jak co dzień:
– Idźcie spać. Bo jutro jeszcze mamy dużo do roboty.
Aniołki były tak zmęczone, że ledwo na nóżkach stały, ledwo miały siłę, by poruszać skrzydełkami. Bo roboty było co niemiara.
Najpierw musiały czytać listy od dzieci ze świętym Mikołajem, z mamusiami tych dzieci, z tatusiami, z babciami i dziadziami. A tych listów przyszło mnóstwo. A poza tym: niektóre były nabazgrane tak, że trudno było się nawet domyślić, co tam jest napisane.

Czytaj dalej »