KOCHANY MIKOŁAJU

Wiem, że to niełatwo
Lecz przynieś niewidomym
Dzieciom takie światło,
Co pozwoli im ujrzeć
Wszystkie dary boskie:
Drzewa w czapach śniegu,
Obraz Częstochowskiej,
Lustro lodowiska
Kreślone łyżwami,
Które skrzy się, błyska
Gdy tańczymy na nim.

Przynieś dzieciom głuchym
Piosenkę anioła, By zagrała
cisza, Która trwa dokoła.
By szept usłyszały I
dzwoneczków trele, Głos
mamy, kolędę W
grudniowym kościele.

Pożycz anielskie skrzydła
Mikołaju drogi Dla dzieci,
które mają chore nogi.
Na skrzydłach wnet wylecą
Ze smutnych szpitali
I dotrą do swych domów
Hen w błękitnej dali…

Ależ by to była radość
Mikołaju święty.
Ależ by to były
Wspaniałe prezenty.

Emilia Waśniowska