ŚWIĄTECZNE DOWCIPY CZ. V
Do świętego Mikołaja rozdającego
prezenty w domu towarowym
podchodzi Jasio, zaczyna tarmosić
go za spodnie i krzyczy: Tato, mama
mówiła, żebyś kupił mleko i masło,
jak będziesz wracał do domu.
Znajomi poprosili Kowalskiego,
aby, tak jak rok wcześniej, przebrał
się za Mikołaja i rozdał ich dzieciom
prezenty. Żona nie jest zachwycona
tą propozycją i mówi:
– Zanim dasz im prezenty, zapytaj
wcześniej, czy są zdrowe. W ubiegłym
roku zaraziłeś się ospą, szkarlatyną
i świnką
Przychodzi mały Romuś z przedszkola.
Mama z przerażeniem spostrzega, że
dziecko ma podrapaną całą buzię.
– Co się stało, synku? – pyta czule.
– A, bo tańczyliśmy wokół choinki, pani
kazała się nam wziąć za ręce, ale
dzieci było mało, a jodełka taka duża…
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
« gru | ||||||
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | |
7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 |
Uwierz w magię świąt
Zobacz także:
Świąteczne dowcipy cz. VI
Świąteczne dowcipy cz. IV
Świąteczne dowcipy cz. III
Świąteczne dowcipy cz. II
Świąteczne dowcipy cz. I
Znajdź więcej na magii świąt
1 Komentarz do “Świąteczne dowcipy cz. V”