422621335

Zapraszam na gorącą czekoladę

Pewnego profesora odwiedzili jego dawni studenci. Profesor przygotował im gorącą czekoladę w dużym dzbanku. Przygotował też przeróżne filiżanki: z porcelany, ze szkła, z kryształu; niektóre były zupełnie zwyczajne, inne bardzo kosztowne. Profesor poprosił ich, aby obsłużyli się sami. Kiedy każdy miał już w ręce swoją filiżankę, profesor zaczął mówić:

 

-Zauważyłem, że wybraliście najładniejsze filiżanki, natomiast te bezwartościowe zostały na stole. Przyczyną waszych problemów jest to, że naturalną dla was rzeczą jest chęć otrzymania tego co najlepsze. Filiżanka, z której pijecie, nic nie dodaje do jakości gorącej czekolady. Czasami filiżanka może być bardzo ładna, ale będzie zakrywać to, co w niej pijecie. To, co każdy z was chciał, to czekolada, a nie filiżanka, chociaż świadomie wybraliście najładniejszą i natychmiast zaczęliście spoglądać na filiżanki innych.

Teraz posłuchajcie: Życie to gorąca czekolada. Wasza praca, pieniądze, pozycja w społeczeństwie to filiżanki. Filiżanki są tylko pojemnikiem na życie. Filiżanka nie wpływa na wasze życie, nie zmienia jakości waszego życia. Czasami skupiając się na filiżance, nie jesteście w stanie docenić gorącej czekolady, którą dał wam Bóg.

Zapamiętajcie: to Bóg przygotowuje gorącą czekoladę, ale On nie wybiera filiżanki. Najszczęśliwsi ludzie nie mają tego co najlepsze z każdej rzeczy, ale doceniają to, co najlepsze w tym co mają. Powinniście żyć skromnie, kochać mocno, mówić uprzejmie, a resztę zostawić Bogu.

Najbogatsza osoba to nie ta, która ma najwięcej, ale ta, która najmniej potrzebuje. Rozkoszujcie się waszą gorącą czekoladą!”

/napisał Janusz Niżyński/