Zapraszam na gorącą czekoladę
Pewnego profesora odwiedzili jego dawni studenci. Profesor przygotował im gorącą czekoladę w dużym dzbanku. Przygotował też przeróżne filiżanki: z porcelany, ze szkła, z kryształu; niektóre były zupełnie zwyczajne, inne bardzo kosztowne. Profesor poprosił ich, aby obsłużyli się sami. Kiedy każdy miał już w ręce swoją filiżankę, profesor zaczął mówić:
-Zauważyłem, że wybraliście najładniejsze filiżanki, natomiast te bezwartościowe zostały na stole. Przyczyną waszych problemów jest to, że naturalną dla was rzeczą jest chęć otrzymania tego co najlepsze. Filiżanka, z której pijecie, nic nie dodaje do jakości gorącej czekolady. Czasami filiżanka może być bardzo ładna, ale będzie zakrywać to, co w niej pijecie. To, co każdy z was chciał, to czekolada, a nie filiżanka, chociaż świadomie wybraliście najładniejszą i natychmiast zaczęliście spoglądać na filiżanki innych.
Teraz posłuchajcie: Życie to gorąca czekolada. Wasza praca, pieniądze, pozycja w społeczeństwie to filiżanki. Filiżanki są tylko pojemnikiem na życie. Filiżanka nie wpływa na wasze życie, nie zmienia jakości waszego życia. Czasami skupiając się na filiżance, nie jesteście w stanie docenić gorącej czekolady, którą dał wam Bóg.
Zapamiętajcie: to Bóg przygotowuje gorącą czekoladę, ale On nie wybiera filiżanki. Najszczęśliwsi ludzie nie mają tego co najlepsze z każdej rzeczy, ale doceniają to, co najlepsze w tym co mają. Powinniście żyć skromnie, kochać mocno, mówić uprzejmie, a resztę zostawić Bogu.
Najbogatsza osoba to nie ta, która ma najwięcej, ale ta, która najmniej potrzebuje. Rozkoszujcie się waszą gorącą czekoladą!”
/napisał Janusz Niżyński/
II Niedziela Adwentu i opowiadanie „Biedny starzec”
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
« gru | ||||||
1 | 2 | 3 | 4 | |||
5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Uwierz w magię świąt
Piękna opowieść!
Chyba aż przepiszę ją sobie do zeszytu.. 😉
Pozdrawiam cieplutko
Viola autorka stronki
Wczoraj w faktach była pokazana Ameryka i ich szaleństwo świąteczne, które już tam jest w pełni ;p
Hej Violu,
Moje swieta nie sa juz takie jak kiedys, mieszkam za granica, ale mimo wszystko próbuje tworzyc ciepla atmosfere. Pozdrawiam Cie serdecznie i czekam na dalsze wpisy 
Przypomnialam sobie dzisiaj o Twoim blogu. Tyle czasu mnie tutaj nie bylo, ale za kazdym razem kiedy tu jestem mam usmiech na twarzy
Szyszko bardzo miło mi że mnie odwiedziłaś na magii:) Może opowiesz nam jak spędzasz świeta za granicą
Pozdrawiam cieplutko
Viola autorka stronki
Bardzo lubię takie opowiadania, a najbardziej oczywiście te dotyczące Bożego Narodzenia.
Piękna , pouczająca opowieść