Dwaj bracia wspólnie gospodarowali. Jeden z nich, żonaty, miał dużą rodzinę. Drugi był kawalerem. Zawsze dzielili się równo plonami swojej pracy i zyskami. Pewnego dnia nieżonaty brat pomyślał sobie: „To nie w porządku, że dzielimy się równo plonami i zyskami. przecież ja jestem sam i mam niewielkie potrzeby”. Więc co noc wyjmował worek ziarna z własnej skrzyni i zakradał się do stodoły brata, żeby go tam podrzucić.
Tymczasem żonaty brat powiedział sobie: „To nie w porządku, że dzielimy się równo plonami i zyskami. W końcu jestem żonaty, mam żonę, która się o mnie troszczy, i dzieci, które się mną zajmą w przyszłości. A mój brat nie ma nikogo, kto zadba o jego przyszłość”.
Więc co noc on również brał worek swojego ziarna i ukradkiem podrzucał bratu.
Obaj przez lata głowili się, dlaczego ich ziarna nigdy nie ubywa. Wreszcie którejś nocy wpadli na siebie w ciemności. Wtedy pojęli, co się dzieje. Zdjęli worki z pleców I uściskali się.
Autor nieznany
II Niedziela Adwentu i opowiadanie „Biedny starzec”
Uwierz w magię świąt
Prawdziwa miłość do bliźniego. Bardzo podbudowywująca historia, oby w prawdziwym życiu zdarzało się to nam jak najczęściej.
Violu, dziś znalazłam w Internecie coś bardzo ważnego i pomyślałam, że mogłabym się tym z Wami tutaj podzielić. To akcja świątecznej pomocy, link poniżej. Może ktoś zechce wziąć w tym udział.
http://mjakmarcinek.pl/pomoc-dla-pana-zenka/
Pozdrawiam,
Stella :*
Dziękuję za link:) W przedszkolu mojego synka wszyscy zbieramy szlachetną paczkę dla rodziny w potrzebie, każdy z nas dokładnie wie co ta rodzina potrzebuje, i jestem szczęśliwa, że będą mieli właśnie dzięki tej paczce wspaniałe święta:):):) Również w przedszkolu zbieramy cały rok pieniążki i żywność dla piesków w schronisku nawet na święta o nich nie zapominamy:) Inną pomoc jaką z synkiem oferujemy to zbieramy razem z innymi nakrętki również w szczytnym celu:) Może to niewiele ale za to raduje me serce i od maleńkości uczę synka dzielenia się z innymi i bycia dobrym człowiekiem:) A teraz przytoczę wam kochani złotą myśl Jana Pawła II
Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest,
lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II
Kochana, ja zawsze wiedziałam, że masz serce ze szczerego złota. A teraz wlewasz to złoto w serce swojego synka. I to cudownie, że myślicie nie tylko o ludziach, ale i naszych mniejszych futrzastych braciach, uważam, że dobroć człowieka poznaje się właśnie obserwując to, jak traktuje słabszych od siebie. A nakrętki to świetna sprawa, u nas w domu też zawsze jest ich pełno, w każdym miejscu się jakaś znajdzie. 😀
Cytat, który podałaś, jest dla mnie szczególny, w szkole podstawowej moja polonistka wpisała mi go do mojego pamiętnika. Lubię do niego wracać, bo kryje się w nim tyle życiowej prawdy…